Rano mamy przelot do Nowego Jorku, to pięciogodzinny lot, najtaniej wyszła Delta na B737 do JFK.
Kolejne miasto, które albo się kocha albo nienawidzi. Dla mnie jest w tej pierwszej kategorii. Byłem tu tyle razy, że mógłbym chyba napisać przewodnik. Przelot z Vegas to też zmiana czasu więc na NYC mamy wieczór i cały następny dzień aż do nocnego odlotu do Europy. Jest to zupełnie wystarczające na liźnięcie powierzchowne miasta bez spędzania czasu w muzeach. A ponieważ moi przyjaciele są pierwszy raz to robię za eksperta co zobaczyć w pigułce.
Jedziemy metrem pod okolice WTC. Tak wygląda dzisiaj nowe World Trade Center 1.
Strażacy w akcji
Okolice Wall Street
No to co polecam bardzo wieczorem – spacer po moście Brooklińskim
Na koniec jeszcze zatłoczone Times Square.
Niedaleko mamy hotel, wbrew pozorom w tej lokacji był najtańszy z akceptowanych. Wiele tanich hoteli na Manhattanie to straszne dziury! Hotel ma jeszcze jedną super zaletę, knajpkę na dachu z fantastycznym i darmowym widokiem na nocny Manhattan
No i ostatni dzień to od rana darmowy prom na Staten Island, umożliwiający obejrzenie Statuy Wolności z miarę bliskiej odległości
Byk przy Wall Street
Trochę widoczków z 5 Alei i okolic, m .in. Rockefeller Centre
Te wąskie wysokie budynki to nowe apartamentowce z widokiem na Central Park
No i kolejna atrakcją, na którą chcę was namówić jak będziecie w NYC w dobrą pogodę – wypożyczenie rowerów i zwiedzanie Central Parku na dwóch kółkach. Wypożyczalni dookoła parku mnóstwo, 2 godziny kosztują 30usd.
Zawsze odwiedzam tutaj Strawberry Field.
No służba parkowa powoli przechodzi na elektryki jak widać
Koniec zwiedzania, zabieramy się na JFK korzystając z pociągów z Penn Station (imho najlepsze połączenie na JFK z Manhattanu) plus oczywiście strasznie drogi AirTran.
Do Europy zabiera nas Austrian na leciwym już Boeingu 767. Bardzo dawno nie leciałem już tym typem, niestety fotele w Austrianie nie są zbyt wygodne na daleką podróż. Krótka przesiadka w Wiedniu była zaplanowana, dodatkowo Austrian się spóźnił. Spokojnie, wiem, że poczekają na nas z longhaula na Schwechat na przesiadkę do Warszawy (i czekali).
Koniec podróży, szybki powrót do rzeczywistości i szykowanie do następnej wyprawy. Bo idą przecież wakacje ?
brzemia napisał:
Jaki to hotel w NYC ?
Proszę bardzo: Aliz Hotel Times SquareAleż proszę bardzo @tropikey : Hilton Grand Vacations Club on the Las Vegas Strip Śmiało mogę polecić.@dmw zrobiliśmy mniej więcej taką trasę oczywiście z zatrzymywaniem się w fajniejszych miejscach
hiszpan napisał:Dojeżdżam do imho największej atrakcji Yellowstone – gorących źródeł Grand Prismatic Spring. Ich obraz jest wam doskonale znany, są sportretowane na niezliczonej liczbie okładek książek i przewodników (np. jedna z książek do geografii w naszym liceum itp.) Hyhy, kilka lat temu sprzedałem kilka swoich zdjęć do wydawnictwa, które publikowało je w książkach do geografii. Na pewno coś z Yellowstone i Monument Valley. Ciekawe czy jeszcze są publikowane, poszukaj mojego nazwiska jak masz ten podręcznik
;-)
Rano mamy przelot do Nowego Jorku, to pięciogodzinny lot, najtaniej wyszła Delta na B737 do JFK.
Kolejne miasto, które albo się kocha albo nienawidzi. Dla mnie jest w tej pierwszej kategorii. Byłem tu tyle razy, że mógłbym chyba napisać przewodnik.
Przelot z Vegas to też zmiana czasu więc na NYC mamy wieczór i cały następny dzień aż do nocnego odlotu do Europy. Jest to zupełnie wystarczające na liźnięcie powierzchowne miasta bez spędzania czasu w muzeach. A ponieważ moi przyjaciele są pierwszy raz to robię za eksperta co zobaczyć w pigułce.
Jedziemy metrem pod okolice WTC. Tak wygląda dzisiaj nowe World Trade Center 1.
Strażacy w akcji
Okolice Wall Street
No to co polecam bardzo wieczorem – spacer po moście Brooklińskim
Na koniec jeszcze zatłoczone Times Square.
Niedaleko mamy hotel, wbrew pozorom w tej lokacji był najtańszy z akceptowanych. Wiele tanich hoteli na Manhattanie to straszne dziury!
Hotel ma jeszcze jedną super zaletę, knajpkę na dachu z fantastycznym i darmowym widokiem na nocny Manhattan
No i ostatni dzień to od rana darmowy prom na Staten Island, umożliwiający obejrzenie Statuy Wolności z miarę bliskiej odległości
Byk przy Wall Street
Trochę widoczków z 5 Alei i okolic, m .in. Rockefeller Centre
Te wąskie wysokie budynki to nowe apartamentowce z widokiem na Central Park
No i kolejna atrakcją, na którą chcę was namówić jak będziecie w NYC w dobrą pogodę – wypożyczenie rowerów i zwiedzanie Central Parku na dwóch kółkach. Wypożyczalni dookoła parku mnóstwo, 2 godziny kosztują 30usd.
Zawsze odwiedzam tutaj Strawberry Field.
No służba parkowa powoli przechodzi na elektryki jak widać
Koniec zwiedzania, zabieramy się na JFK korzystając z pociągów z Penn Station (imho najlepsze połączenie na JFK z Manhattanu) plus oczywiście strasznie drogi AirTran.
Do Europy zabiera nas Austrian na leciwym już Boeingu 767. Bardzo dawno nie leciałem już tym typem, niestety fotele w Austrianie nie są zbyt wygodne na daleką podróż. Krótka przesiadka w Wiedniu była zaplanowana, dodatkowo Austrian się spóźnił. Spokojnie, wiem, że poczekają na nas z longhaula na Schwechat na przesiadkę do Warszawy (i czekali).
Koniec podróży, szybki powrót do rzeczywistości i szykowanie do następnej wyprawy. Bo idą przecież wakacje ?
Proszę bardzo: Aliz Hotel Times SquareAleż proszę bardzo @tropikey : Hilton Grand Vacations Club on the Las Vegas Strip
Śmiało mogę polecić.@dmw zrobiliśmy mniej więcej taką trasę oczywiście z zatrzymywaniem się w fajniejszych miejscach